Alquiler de casas de invitados para vacaciones en Karkonosze County

Wir hatten eine sehr schöne Zeit im kleinen Haus im Garten. Haben uns sehr wohlgefühlt und wurde von Agata und ihrem Mann sehr gut umsorgt. Sie war immer erreichbar und wir konnten uns mit allen Dingen an sie wenden. Sehr freundlich, zugewandte Vermieter und konnten uns schnell wohlfühlen. Es war ein ganz toller Aufenthalt! Vielen Dank dafür!

Super miejscówka, wnętrze domu bardzo czyste, dobrze utrzymane i nawet lepiej wyglada na żywo niż na zdjeciach :) kuchnia w pełni wyposażona , niczego nam nie brakowało. Bardzo dobry kontakt z właścicielem, naprawde całą ekipą jesteśmy zadowoleni z pobytu i polecamy wszystkim to miejsce, nie ma co sie zastanawiać :)) dziekujemy!

Wir hatten eine sehr schöne und erholsame Zeit. Von der Wohnung hat man viele Möglichkeiten kleine sowie größere Wanderungen zu machen. Die Wohnung ist sehr sauber und praktisch eingerichtet. Wir haben uns sehr wohl gefühlt.

Świetna okolica, cieple czyste mieszkanie. W pełni wyposażona kuchnia, serdecznie Polecam!!

Ich habe hier hier ein Wochenende mit meiner Freundin verbracht und fand die Unterkunft sehr toll! Sie liegt im Grünen und wir hatten Rehe direkt von der Haustür und hatten mehrmals täglich Besuch von einer orangenen Katze. Außerdem kann man direkt von der Unterkunft in den Wald gehen. Noch wichtig zu erwähnen: Das Tiny House ist ein wenig wackelig, da es auf Rädern steht. Gerade an sehr windigen Tagen hat man gemerkt das es ein wenig geschaukelt hat. Die Küche hatte genügend Ausstattung zum kochen, der nächste kleine Supermarkt liegt 13 Minuten mit dem Auto entfernt. (Falls man Vegan lebt, findet man in den kleineren Supermärkten nicht viel, daher wird man dort ehr in der nächst größeren Stadt (25 min mit dem Auto) fündig) Insgesamt fanden wir die Unterkunft sehr gut und würden sie jederzeit weiterempfehlen.

We adored our stay here, the yard is massive and so beautiful and peaceful, full of fruit trees for shade and shrubs all around for privacy. We basically lived on the porch, with the large doors open, and just enjoyed the quiet and nature. The yard is fully fenced, perfectly secure for a large dog, it's a really great place to take a quiet holiday with your dogs and just enjoy being in nature.

Sehr schöne Hütte mit Sauna. Sehr gut zum wandern in den umliegenden Wäldern oder den etwas weiter entfernten Bergen.

Polecamy z całego serca. Od samego progu każdy czuł się tu jak w domu. Widok z okien sypialni na miasteczko i wieżę w dolinie sprawił, że czuliśmy się jak bohaterowie wiktoriańskiej noweli :) Salonik sprzyja spędzaniu czasu razem na grach, rozmowy same płyną. Biblioteczka zawiera pomocne przewodniki i albumy lokalnych atrakcji, a tych jest niemało: pałace, zamki, dworki a także górskie szlaki. Na Sokolik można dotrzeć w ślimaczym tempie w ciągu niecałych dwóch godzin z przystankami na Szwajcarkę i podziwianie skał czy świetlistego lasu. Gospodarze są dosłownie rzut beretem od domku, pomocni i uprzejmi pod każdym względem. Na niewielkim podjeździe zmieściły się spokojnie 3 samochody (w tym 1 pick-up). Na pewno wrócimy w zielonym sezonie na botaniczne eksploracje okolic.

Nasz pobyt przebiegał w ekstremalnych warunkach. Przez dwa dni non stop padało, znacznie podniósł sie poziom wody w Bobrze i zaczęła się powódź. Domku nie zalało, jednak właściciel dla naszego bezpieczeństwa przeniósł nas do agroturystyki Wozownia, do pokoju na 1 piętrze. Bardzo trudno było nam opuścić domek, bo był naprawdę piękny i komfortowy, z wielkim oknem z widokiem na rzekę, ale pokój w Wozowni, do którego zostaliśmy przeniesieni też spełnił nasze oczekiwania, chociaż niestety nie było tam czajnika, a żeby dostać się do dobrze wyposażonej kuchni trzeba było wyjść z budynku, a cały czas lało. Właściciel bardzo miły, zainteresowany sytuacją, chętny do pomocy. Cały obiekt Wozownia i domek bardzo zadbane i czyste. Pomimo złej pogody jesteśmy zadowoleni z pobytu i musimy koniecznie wrócić, żeby odkryć okolice, bo jest tam wiele ciekawych miejsc, których niestety nie udało nam się zobaczyć z uwagi na trudne warunki pogodowe. Trzymamy kciuki za Pana Mietka, żeby jego dobytek nie ucie